poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Dzisiaj dla odmiany naszyjnik. Zrobiłam go techniką sznura tureckiego. Małe koraliki w kolorze bliżej nie określonym( pierwszy rzut oka- brąz, drugi dokładniejszy i w dobrym świetle- śliwka.) oplatają czarne rureczki. Sam sznur ma długość 34cm, do tego dla ozdoby dodałam 3 kółeczka w kolorze kawy z mlekiem i łańcuszek do regulacji. Całość ma długość 64 cm. Naszyjnik jak na razie jest "bezpański";)

środa, 24 kwietnia 2013

I kolejna bransoletka. Sznur szydełkowo- koralikowy ( ukośnik) wykonany z transparentnych koralików i dla ozdoby dorzuciłam większe kuleczki srebrno-żółte. Jak zwykle wykończyłam sznur łańcuszkiem do regilacji długości oraz srebrą kuleczką.
 

Zamków w dalszym ciągu brak;( W sumie pewnie i tak bym ich na razie nie wszyła, bo szkoda mi tego co za oknem. Aktualnie całe dnie spędzam na spacerach z moją Olą, mimo wszystko wieczorami coś powoli się robi.

czwartek, 11 kwietnia 2013

W czasie oczekiwania na zamki tworzę sobie dalej. I tak powstała kolejna bransoletka 2in1. Połączyłam ze sobą bransoletkę z pomarańczowych koralików i brązowych ze srebrnym wnętrzem. Dla uzyskana fajnego efektu skręciłam je.

Taki sobie krótki, szybki wpis dlatego że idę dłubać dalej;)

wtorek, 9 kwietnia 2013

Złośliwość...
Teoretycznie mam skończone dwie torebki, ale tylko teoretycznie:( Do ich całkowitego skończenia potrzebuję wszyć podszewkę i zamek. Niestety w żadnej pobliskiej pasmanterii nie mogę dostać zamków takich jak potrzebuję. W domu też nie znalazłam nic z czego można wypruć zamki. I tak oto stoję w miejscu. Nie ma zamków, nie będzie podszewek, nie pokażę torebek.
Uparta jestem więc obiecuję, że na zamki będę polować, może nawet kupię coś na zapas;)

niedziela, 7 kwietnia 2013

Dzisiaj trochę wiosny....
Chyba już wszyscy mają dość zimy. Ja też. Za oknem powoli lecą sobie płatki śniegu a ja postanowiłam przywołać wiosnę. Bransoletka jest dość gruba z racji rozmiaru koralików, których jest 10 w rzędzie. Brązowe kropeczki fajnie się prezentują na soczyście zielonym tle. Wzór zaczerpnięty od Weraph. Wykończona jak zwykle ( tym razem dość grubym) łąńcuszkiem do regulacji.